Przepraszam, przepraszam, przepraszam.
Ostatnio tylko przepraszam.
Znowu mnie nie było... A obiecałam, obiecałam sobie, obiecałam Wam.
Nie mogłam się zebrać w sobie i napisać. Nie wiedziałam co zrobić. Nie miałam czasu na to by ćwiczyć. Ogromna ilość nauki mnie przytłaczała. Przepraszam.
To słowo, takie ważne.
Przepraszam.
Może zmienić tyle rzeczy.
Przepraszam.
Chcę zacząć od początku! Zmienić siebie i swoje nastawienie do postaci rzeczy.
Mam nadzieję, że mi się uda. Mam nadzieję, że nie wyrzuciłyście mnie z Waszej świadomości i przyjmiecie mnie z powrotem :)
Trzymajcie się kochane! :* :* :*